Animoog z wprowadza przełomowy syntezator iOS w czasy współczesne

Dziesięć lat temu Moog wydał Animoog-dziwne odejście dla firmy znanej z dawnych analogowych syntezatorów. Wcześniej firma parała się światem aplikacji Filtatron, który był emulacją klasycznego filtra drabinowego Moog. Ale Animoog był zupełnie inną bestią. Był to pełnoprawny instrument programowy wykorzystujący syntezę wavetable, często kojarzoną z zimnymi i złożonymi dźwiękami cyfrowymi, które są pod wieloma względami antytezą tego, co oznaczało Moog. Ale aplikacja okazała się ogromnym sukcesem. A na dziesiątą rocznicę doczekał się w końcu porządnego sequela w Animoog Z.

Rdzeń, który Moog nazywa Anizotropowym silnikiem Syntezatorowym, jest w dużej mierze taki sam. Spośród dziesiątek przebiegów wybierasz do ośmiu na raz. Wahają się one od próbek analogowych fal piły do zdecydowanie bardziej cyfrowych dźwięków. To, co czyni go stosunkowo wyjątkowym, to Moduły “orbit” i “path”, które kształtują barwę. Sposób, w jaki działają, jest trudny do opisania, ale zasadniczo notatki, które grasz, podróżują po ścieżce narysowanej w przestrzeni i orbitują wokół tej ścieżki. Kontrolujesz prędkość i intensywność odległości orbity, a także prędkość, z jaką porusza się ona po ścieżce i to decyduje o tym, jak dźwięk każdej nuty ewoluuje, w stosunkowo nieprzejrzysty sposób.

Moog

Duża zmiana w stosunku do oryginalnej aplikacji polega na tym, że Animoog z dodaje trzeci wymiar do ścieżki. Więc zamiast po prostu podróżować wzdłuż osi X i Y, notatki również mogą poruszać się wzdłuż tej osi Z. Daje to nowej aplikacji tylko odrobinę więcej głębi i notatki nieco więcej miejsca do ewolucji. Różnica może być czasami subtelna, ale niektóre ustawienia w Animoog Z wykorzystują dodatkową ścieżkę modulacji, aby stworzyć prawdziwie Dzikie i złożone dźwięki. (Po prostu sprawdź spiralę w dół i błyskawicę kulistą.)

Jest też Nowa sekcja efektów z looper, delay, filter, arpeggiator i sekcja “Gruba”. Gruby był również w oryginalnej aplikacji i po prostu oferuje wiele sposobów na wzmocnienie dźwięku, od dodawania detune, napęd i efekty kruszenia bitów. Podczas gdy kilka z nich to holdovery z oryginału, sposób, w jaki są zgrupowane tutaj, sprawia, że projektowanie dźwięku jest nieco bardziej płynne i liniowe.

Cała aplikacja otrzymała ogromny lifting twarzy, który nie tylko sprawia, że czuje się bardziej nowoczesny, ale także ułatwia nawigację. Podczas gdy interfejs użytkownika może być nieco ciasny na iPhonie, nadal jest o lata świetlne poza oryginałem. Niestety nie byłem w stanie przetestować go na iPadzie lub Macu, więc nie mogę powiedzieć, jak dobrze skaluje się interfejs, gdy ma miejsce do oddychania. Ale ogólny układ jest czysty, logiczny i spójny.

Moog

Sekcje LFO, mod i envelope są bardziej dostępne i wydajniejsze niż ich odpowiedniki w oryginalnej aplikacji. W Animoog Z znajduje się cała zakładka poświęcona kopertom, z wyraźnie oznaczoną kopertą amp, a znajdziesz ją w tym samym miejscu, w którym znajdziesz Karty FX, orbit, filter, path i LFO. Nie ma potrzeby szukać. W oryginale niektóre z tych funkcji były rozproszone wśród rozwijanych menu. Istnieje również o wiele więcej opcji modulacji routingu w nowej aplikacji.

Wreszcie, Moog dodał obsługę MPE do aplikacji, a nawet oferuje ograniczoną wersję za pośrednictwem interfejsu ekranu dotykowego. Jeśli rozszerzysz klawiaturę, możesz przesuwać palcami w górę iw dół poszczególne nuty, aby dodać unikalną modulację do każdej z nich. Możesz również zginać każdą nutę indywidualnie, przesuwając palcami. Jednym ze wspaniałych sposobów, aby dodać trochę charakteru do swojego gra polega na zmniejszeniu korekcji klawiatury i podkręceniu poślizgu, który po prostu przez niedoskonałe i nieprecyzyjne ludzkie palce doda subtelne detuning i zgięcia podczas gry. Dzięki odpowiednim ustawieniom może to symulować wszystko, od subtelnego analogowego dryfu po warbles taśmy umierającego Walkmana.

Moog

Animoog Z jest dostępny do pobrania za darmo, ale tylko w bardzo ograniczonej wersji. Możesz odtwarzać wbudowane ustawienia wstępne i manipulować podstawowymi parametrami, ale jeśli chcesz mieć pełny dostęp do wszystkich jego funkcji, musisz zapłacić 10 USD. Jedną z miłych zmian jest płaska cena bez względu na platformę. Obecnie Wersja iPhone Animoog jest $10, ale to $20 na iPadzie. Animoog z kosztuje 10 $bez względu na to, gdzie go używasz.

Animoog zdecydowanie zaczyna wyglądać i czuć swój wiek. Więc ten sequel nie mógł przyjść w lepszym momencie. A Animoog Z jest zdecydowanie godnym następcą tej przełomowej aplikacji.

Wszystkie produkty polecane przez Engadget są wybierane przez nasz zespół redakcyjny, niezależnie od naszej firmy macierzystej. Niektóre z naszych historii zawierają linki partnerskie. Jeśli kupisz coś za pośrednictwem jednego z tych linków, możemy zarobić prowizję partnerską.