Inwestorzy nie wydają się zbytnio pod wrażeniem serii ofert Unilevera na 50 mld zł dla firm GSK. akcje (już pod presją) spadły dziś rano o 7%.
Może oni, jak Terry Smith z Fundsmith, uważają, że Unilever powinien trzymać się swoich robótek na drutach i uporządkować swoje bieżące problemy. Tyrada Smitha w zeszłym tygodniu o tym, że Unilever jest rozpraszany przez “cel”, była ostatnią rzeczą, jakiej potrzebował CEO Alan Jope.
Unilever wydaje się niechętny do odejścia (odejście na emeryturę na tym etapie sprawiłoby, że Jope stałby się na miejscu), ale GSK healthcare to duży kęs i zarówno GSK (z 68% biznesem), jak i 32% Pfizer mogą zobaczyć większy potencjał, trzymając się, jednak Unilever może osłodzić swoją ofertę.
Pfizer jest wielkim światowym zwycięzcą od Covid-19 ze szczepionką i, co wygląda na erę koronawirusa, z pewnością będzie miał oczy na opracowanie leczenia bez recepty, które zarobiłoby miliardy. GSK z opóźnieniem produkuje również zabiegi, które mogą mieć wymiar OTC.
Unilever ma bez wątpienia prawo skupić się na opiece zdrowotnej, ale mógł zostawić to za późno.