Dune to film pełen wspaniałych widoków z obcych planet, statków kosmicznych wielkości wieżowca i najpiękniejszych aktorów pracujących dzisiaj. To przyjemność oglądać, zwłaszcza na dużym ekranie. Ale jest też element spodni, który wszystko ze sobą łączy: sound design. Praktycznie tchnie życie w film-tak bardzo, że sprawia Dune ‘ s trzepoczące skrzydłami ornitoptery wydają się zaskakująco prawdziwe. Kluczem do tej magii, według projektantów dźwięku Theo Greena i Marka Manginiego, było skupienie się na uchwyceniu i wykorzystaniu dźwięków organicznych, a nie fantastycznych cyfrowych kreacji.
Współpraca z Dune ‘ s reżyser, Denis Villeneuve, para miała na celu stworzenie “prawdziwie brzmiącego filmu science-fiction z rzeczami, których nigdy wcześniej nie widzieliśmy i nie słyszeliśmy”, powiedział Mangini w wywiadzie dla Engadget.”[To było] prawie tak, jakbyś zgasił mikrofon i uchwycił dźwięki, jakby te rzeczy rzeczywiście istniały. Wszystko, co zrobiliśmy … to wyrosła z tej nadrzędnej filozofii zaprojektowania ścieżki dźwiękowej na dwie godziny i czterdzieści minut, która wydawała się organiczna, jakbyśmy tworzyli film dokumentalny.”
Filozofia ta była niezbędna do stworzenia głosu Bene Gesserit, pozornie nadprzyrodzonej zdolności, która pozwala członkom Dune ‘ s zakon religijny, aby kontrolować innych. Think of it like the Jedi mind trick (Gwiezdne Wojny zawdzięcza absolutną tonę Dune, nie zapomnij). Ale zamiast hipnotycznej fali ręki, dźwięk Dune ‘ s głos jest jak jednoczesne kopnięcie w brzuch i uderzenie w twarz. Gdybyś w jakiś sposób zasnął, podczas gdy bohater filmu, Paul Atreides (Timothee Chalamet), testuje swoje początkujące moce Bene Gesserit, łatwo byś się obudził.
Aby ten głos z innego świata stał się rzeczywistością, Green przypisuje trzy elementy. Jest aktor głosowy Jean Gilpin, który mówi, że jest “genialny” w wytwarzaniu wiedźmińskich i rodowych głosów. Projektanci dźwięku nagrali również Dune ‘ s aktorzy wypowiadali swoje kwestie na kilka różnych sposobów, które odtwarzali przez subwoofer i nagrywali końcowe wyjście. To odwieczna technika znana jako “worldizing” lub akt nagrywania dźwięku, który jest odtwarzany przez głośniki w fizycznej przestrzeni.
Warner Bros. i Legendary Pictures
Ostatnia składowa głosu jest najprostsza: za każdym razem, gdy postać zaczyna używać tej techniki, inne dźwięki na świecie zanikają. W tej wczesnej scenie z Paulem Atrydesem przechodzimy od porannych odgłosów ptaków i dalekiej burzy do ciszy. To z natury niesamowity efekt, który wciąga nas w wewnętrzny świat mocy Bene Gesserit: jak opisał to Frank Herbert, wzywają swoich przodków i wykorzystują zaawansowane techniki psychologiczne do manipulowania innymi.
Green i Mangini poszli podobnie oldskulowo projektując dźwięk Dune ‘ s statki ornitoptera. Są odpowiednikiem helikopterów we wszechświecie filmu, ale brzmią bardziej jak gigantyczne owady. Aby to osiągnąć, Mangini mówi, że połączyli Dźwięki dużego mruczącego kota, pas namiotowy trzepotający przy silnym wietrze i trzepotające skrzydła dużego chrząszcza. Nie działały też z istniejących wcześniej bibliotek dźwiękowych. Green musiał sprowadzić chrząszcza do cichego pokoju i jakoś zdobyć przyzwoite nagranie.
Warner Bros.
Wszystko to było tylko dla odgłosów skrzydeł ornitopterów. Aby stworzyć swój układ napędowy, Duet dokonał nagrań uli i modulatued je brzmieć jak rpm obracające się w silniku samochodu. Przesunięcie skrzydeł okrętu pochodziło również z nieprawdopodobnego źródła: Chevy Volt Manginiego.
Po ich pracy na Dune po zakończeniu, projektanci dźwięku liczyli 3200 nowych dźwięków, które opracowali na potrzeby filmu. Tylko trzy lub cztery z nich zaczynały jako dźwięki elektroniczne lub syntetyczne, mówi Mangini. Że wraca do sposobu, w jaki Villeneuve podchodził do efektów wizualnych w Dune i jego wcześniejsze filmy gatunkowe: Go Real wherever possible. Dla projektantów dźwięku, dążenie do autentyczności doprowadziło również do kilku nowatorskich technik. The gaping maw of Dune ‘ s ogromne robaki piaskowe, na przykład, zaczęły się od dźwięku Manginiego połkniętego mikrofonem.
Warner Bros.
Green porównuje użycie dźwięków organicznych jako sposób na uniknięcie “niesamowitej doliny”, która nęka niektóre efekty wizualne. Nasze oczy wiedzą, kiedy pewne rzeczy wyglądają na fałszywe, a to wyprowadza nas z rzeczywistości filmu. “Myślę ,że [niesamowita Dolina] jest w dźwięku,” powiedział. “To te maleńkie zawiłości i niuanse, które dostajesz tylko z organicznie pozyskiwanej rzeczy, która sprzedaje coś jako prawdziwe.”
Wszystkie produkty polecane przez Engadget są wybierane przez nasz zespół redakcyjny, niezależnie od naszej firmy macierzystej. Niektóre z naszych historii zawierają linki partnerskie. Jeśli kupisz coś za pośrednictwem jednego z tych linków, możemy zarobić prowizję partnerską.