Intellidash Pro to łatwy sposób na CarPlay w starszych pojazdach

Istnieje wiele samochodów, które nie mają technologii, aby wykorzystać CarPlay lub Android Auto, w tym mój własny 2012 Toyota Scion im. I jest wiele osób, którym brakuje chęci lub zdolności do zamiany własnych jednostek głównych na coś, co obsługuje nowe standardy, w tym ja. Więc to ja, tak naprawdę, znajduję się w środku diagramu Venna konsumentów, których samochód i kierowca kieruje na swoje własne głowice Intellidash i Intellidash Pro.

Hardware wise, Intellidash i Pro są zarówno masywne, 7-calowe wyświetlacze, które są przeznaczone do siedzenia na desce rozdzielczej. (Są to zarówno rebrandowane wersje własnego wyświetlacza Coral Vision). Główną różnicą między nimi jest to, że vanilla edition wymaga połączenia przewodowego z telefonem, podczas gdy Pro może działać bezprzewodowo. Jeżdżę z Intellidash Pro w moim samochodzie przez większość sezonu wakacyjnego i bardzo mi się podoba.

Ale mimo to, prawdopodobnie warto rzucić głową w minusy, zanim porozmawiamy o tym, dlaczego to lubię. Najbardziej oczywiste jest to, że Intellidash Pro wygląda jak sprzęt rolniczy, lub gorzej. Przypomina to rodzaj tanich urządzeń GPS, które można znaleźć w sprzedaży za trzy lub cztery razy wyższą cenę na tyłach stacji benzynowej dwie dekady temu. W rzeczywistości nie ma markowych tabletów z Androidem z 2013, które są lepiej wyglądające niż ta rzecz i cieńsze.

Częściowo jest to ten rozmiar, ponieważ w środku jest dużo sprzętu, takiego jak mikrofon, głośniki, odbiornik Sirius XM, nadajnik FM i Bluetooth. Ma również cały szereg gniazd dla aftermarket kamery cofania, wyjście audio, USB – C i USB-A (Dla dysku flash). Ale jeśli po prostu łączysz to bezprzewodowo z telefonem, nie będziesz tego potrzebował.

Jest też fakt, że przynajmniej będziesz musiał kierować przewody zasilania i aux-in wokół Pulpitu nawigacyjnego. Nie zawracałem sobie głowy, biorąc pod uwagę, że to była tylko krótkoterminowa pożyczka, ale podejrzewam, że fani czystszych konfiguracji deski rozdzielczej mogą uznać to za nieco Kraterowe. Możesz go dostroić do transmisji przez FM do samochodu, co jest lepsze dla zarządzania kablami, ale nie jest idealne dla jakości dźwięku.

Daniel Cooper

Szkoda również, że producenci nie spędzili trochę więcej czasu na polerowaniu domyślnego interfejsu użytkownika. Na przykład ikony ekranu głównego biegną tylko wzdłuż dolnej części ekranu, a jest ich wystarczająco dużo, aby przewinąć do następnej strony, aby zobaczyć resztę. Biorąc pod uwagę ryzyko, że będziesz musiał używać tego ekranu podczas jazdy, niepotrzebna praca w autobusie jest złą rzeczą.

Przejdź do menu ustawień, a poczujesz się, jakby wcześniej był to chiński oryginał, który został pośpiesznie zlokalizowany. Ikony są mętne, czcionki są trudne do odczytania, a całość wymaga dobrego, twardego polerowania, aby jej interfejs był mniej agrarny. Na przykład ustawienie trybu nocnego oznacza, że przechodzisz do ostatniego panelu ustawień ekranu, pomimo jego oczywistego znaczenia.

Jestem, oczywiście, nitpicking, i łatwiej jest skupić się na tych negatywów, ponieważ jeden wyraźny pozytyw jest tak prosty: Włóż to do samochodu i po około dwóch minutach konfiguracji, masz CarPlay (lub Android Auto). Nie musisz już spuszczać iPhone ‘ a na uchwyt przedniej szyby, a teraz możesz sterować dźwiękiem i nawigacją z ekranu głównego. To jest bezcenne, gdy jesteś na długiej solowej jeździe i nie zrobiłeś sobie playlisty odcinków podcastów, których chcesz słuchać. To wygoda, za którą płacisz, łatwość zrobienia bardzo niewiele, aby ten kawałek przyszłości stać się skostniałą technologią historii.

Jeśli chodzi o cenę, Cóż, Intellidash Pro to $ 400, podczas gdy non-wireless Intellidash to $ 350. Wydałbyś tyle, czasami więcej, na jednostkę z Best Buy, chociaż z dopasowaniem. Oczywiście, chociaż jest to kolejny widget na desce rozdzielczej, jeśli nie jesteś pewien, jak długo trzymasz swój samochód lub masz wiele samochodów, to posiadanie czegoś, co możesz zabrać z pojazdu do pojazdu, nie jest najgorszym pomysłem na świecie.

Wszystkie produkty polecane przez Engadget są wybierane przez nasz zespół redakcyjny, niezależnie od naszej firmy macierzystej. Niektóre z naszych historii zawierają linki partnerskie. Jeśli kupisz coś za pośrednictwem jednego z tych linków, możemy zarobić prowizję partnerską.